fbpx

Wykorzystaj kwarantannę do wzmocnienia swojego biznesu

Kilka faktów na początek. Na terenie naszego kraju ogłoszono pandemię. Praktycznie każda branża stanęła przed wizją kryzysu. Pierwszy raz mamy do czynienia z globalnym kryzysem ekonomicznym, przez co zablokowane są również kontrakty międzynarodowe. Nasza branża artystyczna przetrwała wiele zawirowań rynkowych dzięki elastyczności i zakotwiczeniu biznesu w pobocznych inwestycjach, takich jak produkcja odzieży, restauracje oraz mnogość świadczonych usług. Obecna sytuacja, zamknięcie granic, obowiązkowa kwarantanna zablokowała działanie praktycznie w każdej odnodze biznesu.

Nikt w dobie kryzysu i paniki nie kupi bluzy, choćby z autografem i dedykacją od swojego idola. Restauracje są zamknięte, a wydawanie posiłków na wynos jest rozwiązaniem, które nie pokryje kosztów wynajmu lokalu, pensji kucharzy i załogi. Artyści bez koncertów nie są w stanie zapłacić za produkcję teledysków. Same projekty będą prowadzone oszczędnie, bez “niepotrzebnych” kosztów. Scenografia zostanie ograniczona, make-up TFP, a fotorelację z planu zrobi znajomy. Nie ma się co dziwić, że tak będą wyglądały pierwsze tygodnie po zakończeniu kwarantanny. Na rynku pozostaną tylko te firmy, które nie zmarnują kwarantanny na leżenie i użalanie się nad swym losem. 

Minął pierwszy tydzień od wprowadzenia obostrzeń GISu, które poskutkowały odwołanymi projektami. Na elastyczność naszej branży ma wpływ fakt, że aż 98% osób w niej pracującej działa na zlecenie. Brak zleceń to brak pieniędzy. Co zrobiłeś dla swojego biznesu przez ostatni tydzień? Jak wykorzystałeś minione 1 764 godzin kwarantanny? Teraz masz przed sobą dwa wyjścia.

Pierwszy scenariusz- siedzisz dalej i nic nie robisz, wypełniasz kolejne petycje o wsparcie finansowe z i płaczesz nad swym losem. Wynik takiego działania? Nadal nie masz zleceń, wpadasz w długi, czujesz się przegranym i z żalem obserwujesz, jak konkurencja radzi sobie z kryzysem. Ale oni na pewno jadą “po znajomościach”, a Ty takich nie masz, więc dochodzisz do wniosku, że Twoi rodzice mieli rację “branża artystyczna to nie sposób na życie”.

Opcja numer dwa- po maksymalnie jednodniowym biadoleniu nad sytuacją, w której się znalazłeś, siadasz z długopisem i czystą kartką papieru i planujesz, każdy kolejny dzień kwarantanny. Jest wiele spraw, na które nie miałeś wcześniej czasu i które nie stanowiły priorytetu, gdy biegałeś na kolejne zlecenia. Wystarczy JEDNO zadanie dziennie zrealizowane od A do Z. Planuj realnie, nie zakładaj realizacji zadań na 24h, gdy rzeczywisty czas potrzebny do jego ukończenia to tydzień. Rozbij je na mniejsze podzadania. Zaoszczędzisz sobie frustracji i poczucia, że ten dzień był stracony. Odhaczaj na liście to co już udało Ci się zrobić. Nagradzaj się:)

Przedstawiam listę spraw idealnych na kwarantannę:

#1 Stwórz lub zaktualizuj swoją stronę www. Jeżeli do tej pory nie miałeś swojego profesjonalnego miejsca w sieci to zakasaj rękawy i zacznij szkice. Dopasuj jej funkcje do Twojego biznesu. Nie wydziwiaj, opracuj projekt, w którym to Twoje realizacje będą przyciągały wzrok, a nie jej ruchome animacje.

Masz już swoją stronę? Idę o zakład, że nie ma na niej ostatnich projektów. Gdy jesteśmy zawaleni zleceniami, zwyczajnie nie ma czasu na zamieszczanie ich efektów na www, a co najwyżej udostępnimy je na social mediach. Teraz masz czas, więc nie ma wymówek.

#2 Stwórz lub zaktualizuj portfolio, wizytówki, stopki mailowe. Dobre portfolio w formie video lub dobrze skrojonego PDFa potrafi zadecydować, czy otrzymasz zlecenie, czy nie. Ile można polegać na marketingu szeptanym? Zadbaj o dobrą autoprezentację. Nie zapominaj o wizytówkach, a także kreatywnych i funkcjonalnych stopkach mailowych. Ponad 40% moich klientów nie zostawia w stopce swojego numeru do kontaktu, co wydawać by się mogło jest niezbędnym minimum. Obecnie dostępnych jest kilka ciekawych programów lub stron do tworzenia stopek mailowych, w których prócz kontaktu możesz utworzyć przekierowanie do swojej strony internetowej, kont społecznościowych, youtuba itp.

#3 Popracuj nad social mediami i zadbaj o komunikację. Ach, mój ulubiony temat! Każdy z moich przyjaciół usłyszał ode mnie “tak jak prezentujesz się w social mediach, tak będziesz odbierany”. Pierwszym co mnie zaskoczyło, gdy rozpoczęłam pracę w branży artystycznej było zapraszanie do “znajomych”, praktycznie każdego z ekipy po zrealizowanym planie zdjęciowym. Stało się dla mnie jasne, że facebook przestał być dla mnie miejscem dla bliskich, prywatnych kontaktów, a stał się platformą do komunikacji również z klientami. Dlatego sprawdź, co komunikujesz na profilu firmowym i prywatnym. Sprawdź, czy Twój klient, myśląc o zaangażowaniu Cię do nowego projektu nie trafi na informację, że wyznajesz zasadę “szlachta nie pracuje” i że jesteś po “wyższej szkole lansu i balansu”.

Sprawdź swoje zdjęcia, zwłaszcza te, na których zostałeś oznaczony przez życzliwych znajomych. Ustaw powiadomienia, zakres treści publikowanych publicznie, a także konieczność zgody na oznaczanie Cię lub przypinanie nieautoryzowanych zdjęć do Twojej osi czasu.

#4 Zrób porządek na dyskach, posegreguj pliki na konkretne projekty, skasuj niepotrzebne zalegacze. Oby starczyło mi kwarantanny, na to zadanie;) Zaśmiecone dyski i nieskatalogowane pliki potrafią utrudnić życie. Zwłaszcza gdy potrzebujemy czegoś “na już”. Sprawdź czy w pobranych plikach nie masz super ciężkich i już niepotrzebnych dokumentów, zdjęć, filmów. Zgraj na dysk zewnętrzny wszystko to co nie jest Ci już potrzebne, ale warto mieć w zanadrzu.

#5 Zainstaluj aktualizację oprogramowania🙂 Kwarantanna to czas, gdy nareszcie możesz przestać klikać “przypomnij później” w wyskakujące komunikaty w komputerze i telefonie.

#6 Posprzątaj. Jeżeli masz własne studio, lokację filmową możesz ją odświeżyć. Jeżeli na stanie masz własne rekwizyty, stwórz ich katalog, który będziesz mógł umieścić na www.

Sprawdź w jakim stanie są Twoje sprzęty, rekwizyty. Czy ekspres działa? Może potrzebuje gruntownego odkamieniania? Do tej pory nigdy nie miałeś na to czasu, teraz masz!

#7 Wyczyść sprzęt, zrób porządki w walizkach i w samochodzie. Wiadomo.

#8 Weź udział w darmowych kursach online. Jest ich obecnie naprawdę sporo, praktycznie o każdej tematyce. Rozwijaj się zawodowo i prywatnie. Może to czas na rozpoczęcie przygody z poranną yogą i medytacją? Jeszcze sam się zaskoczysz, jak wiele wyniosłeś z siedzenia w domu!

#9 Sprawdź czy jesteś zapisany do grup facebookowych, w których później będziesz mógł się reklamować, albo otrzymać techniczne podpowiedzi. Od ogłoszeń lokacji filmowych, przez scenografię, po oferty pracy przy produkcji. Nieśmiało podpowiem, że możesz stworzyć również swój profil i reklamować się lub poszukiwać pracy na darmowym portalu- www.wynajmijsie.pl Nasza branża to siatka kontaktów, więc warto się do niej wpisać. Właśnie z takim zamysłem stworzyłam ten portal.

#10 Przetestuj narzędzia do komunikacji z klientem. Sprawdź, czy możesz ograniczyć spotkania do wideo calli, które pozwolą Ci zaoszczędzić czas na wyjazdach i poszukiwaniu miejsca do parkowania. W miarę możliwości stwórz lub skorzystaj z już istniejących systemów CRM, czyli narzędzia do zapisywania ustaleń z klientem oraz całej relacji od zapytania, po zakończony  projekt. Zapisuj tematy rozmów, rodzaj projektów, wysokość budżetów. Dzięki temu podczas kolejnej rozmowy celniej odpowiesz na jego potrzeby i lepiej dopasujesz swoją ofertę. W dodatku wspominając podczas rozmowy z klientem, o niegdyś planowanym projekcie, pokażesz, że uważnie słuchasz klienta. A to jest bezcenna umiejętność.

Jest co robić, prawda? W takim razie do dzieła! Aby Twój zapał nie osłabł po drugim dniu aktywności, motywuj siebie i swoich znajomych z branży. Relacjonuj co udało Ci się zrobić w trakcie kolejnych dni kwarantanny. Oznacz swoje aktywne posty #act4art i motywuj całą branżę do działania. Może to być sposób na szybki powrót do normalności całej branży artystycznej. Jestem przekonana, że stosując się do powyższych wskazówek nie zaszkodzisz swojemu biznesowi, a śmiem twierdzić, że taką postawą wręcz rozwiniesz nie tylko firmę, ale i siebie. Spraw aby Twoja kwarantanna była przerwą na wykonanie zadań, na które do tej pory nie miałeś czasu.

Powodzenia!


Autor: Dorota Kowalska

Dorota Kowalska- założycielka projektu Heart2art. Marketingowiec z wykształcenia i z pasji. Absolwentka Uniwersytetu Warszawskiego, na kierunku Marketing. Od 8 lat tworzę marketing firm w wielu branżach, od artystycznej, przez przemysłową, aż po rolniczą. Wyznaję zasadę, że w życiu zawodowym marketingowca nie ma zadań niemożliwych.